Szybko rzuciłem się na wilka.Ten puścił przyszłą alfę i rzucił się na mnie.Nagle ujrzeliśmy wielkiego ducha który powalił wilka.Wilk uciekł z piskiem.
-Jestem waszym obrońcą.-Odparł i zniknął.
Nagle zaczął padać deszcz,przytuliłem przyjacielsko Malinę i wróciliśmy do domu.
Malina?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz